359. Co obstawiacie? ..
Przyjechał z kibelkami czy nie? .... ;)
Odpowiedzi na TAK: 7 Odpowiedzi na NIE: 0
Odpowiedź o 20.00
Przyjechał z kibelkami czy nie? .... ;)
Odpowiedzi na TAK: 7 Odpowiedzi na NIE: 0
Odpowiedź o 20.00
Ty razem pod:( Miala być dzisiaj koparka co by zająć się naszym rozwalonym wciąż szambem:( Niestety po raz kolejny ma inną prace .. gdzies tam kopie fundamenty i PONOĆ będzie w poniedziałek:( A w poniedziałek pewnie powiedzą że będzie w srodę a potem w piątek .. Mówie wam jak mnie to wkurza! Jak sie umawia to sie przyejżdza! A nie odwleka co rusz! :( Odechciewa sie wszystkiego! :/
Jak widmo!!;) Tym razem z naszej winy;)
Tydzień temu Tomasz miał odebrać nasze kibelki Kerasanu. Niestety albo pracuje albo jest na budowie i nie miał czasu żeby podjechać do salonu i zabrać sprzęt a tym samy zapłacić naszej gwieździe;)
Sławetny od piątku dzwoni i dopomina sie o przyjazd i zabranie !! A niech teraz on poczeka! Zobaczy jak to jest ... pewnie kasa mu potrzebna żeby zapłacić za sprzet a jej nie ma i dlatego nas tak goni ... Powiedzialam mu że jak chce to moze przyjechac do Tomka do pracy i tam kibelki zostawić .. Tomek mu wtedy zapłaci!
A co! Nie będę sie z nim tym razem cackać.
To mnie rozbawiłyście kochane moje tymi wczorajszymi komentarzami! :) Dobrze was mieć od rana :))))
Rysióweczko kochana szybki prysznicowej jeszcze nie mamy :/ Ceny są powalające a my niedostatki kasowe mamy;/ Póki co będziemy się mieli gdzie kąpać:) Wanienka jest:))
Marta! Już dawno od nikogo po tyłku nie dostałam;))))) Przeczuwam że byłoby nader ciekawe odczucie;))
Domi! Ostatnio położyłam baterie na grzejniku to mi wypłynęła;))) Więc nie chcę ryzykować;)
Ale już zaspokajam waszą ciekawość:) To kropla w morzu tego co mam do przygotowania ale pierwsze koty za płoty:)
Nic szczególnego .. po prostu rameczki i zdjęcia ale baaardzo je lubię:)
Zastanawiałam się czy w ogóle je wrzucać bo znowu ktoś zarzuci że to przecież blog budowlany a nie artystyczny ani rodzinny ale co mi tam! Robię to dla tych najbliższych mi osób:D Wy wicie dla kogo dziewuszki:))
A ja wreszcie w chwili przypływu artystycznej weny wypełniłam moje rameczki które od dłuższego czasu leżały i krzyczały : - Mamusiu ! Zrób coś z nami!! - No i zrobiłam:) Odebrałam kilka fotek od fotografa i włożyłam w ramki:) Każda z nich ma już swoje miejsce w nowym domku:)
Jutro wam je pokaże bo bateria w aparacie padła i się ładuje:)))