514. Podłoga położona w następnym pokoju :)
Tomek działa w domku a ja właśnie wróciłam od lekarza z dzieciaczkami. Przejechać przez miasto o tej porze to jakaś masakra! Nie jeżdzę po 15 codziennie więc przezyłam dzisiaj szok! Przy tej pogodzie zrobilismy 5km w godzinę!! :/ ...
Tomek skończył pokój maluszka i zabrał się za przedpokój a sypialnię i gościnny zostawia na koniec ...
Dzwonili z firmy która ma nam wyregulowac bramę garażową i naprawić ten zawias który nad nami wisi od ponad 8 miesięcy:/ Chcieli przyjechać jutro ale niestety małżowina pracuję więc kiszka :/ umówiliśmy się wstępnie na czwartek ...
Dzwoniłam do stolarza ... mówi że na razie nie przyjedzie .. bo pogoda .. bo mróz .. miałam wrażenie że sie po prostu boi i żona go nie puszcza:/ Kawałek musi do nas zrobić :/ Więc kochani .. Świąt na pewno na nowym nie będzie:/
Zdjęcia pokoiku jutro bo moja sklerozka znowu zapomniała aparatu;/