147. W oczekiwaniu na meble kuchenne
W piątek znowu dzwoniła Pani od mebli .. goni nas po raz kolejny.. a ja po raz kolejny ją zwodzę :/ Mozaika ponoć już gotowa ale z tego co mówi nasz sławetny Pan od kafli z którym tyle problemów, zareklamował dwa palstry mozaiki bo kilka małych kafelków było krzywo położonych :/ nie wnikam w to już .. bo bym zwariowała! Za dużo z nim przeszłam:/ Umówiłam sie z nim na 9 .. na dziewiąta .. w poniedziałek;))) Mam nadzieje, że nie wystawi mnie znowu do wiatru;) we wtorek ma dojechać reszta kafli na podłogi w kuchni, jadalni, przedpokoju i wiatrołapu.
Tymczasem oprócz prac w łazienkach Tomek posprzątał cały dół .. odkurzył i przygotował do gruntowania podłogę. W poniedziałek Panowie mają ją smarować;) i jak przyjdzie mozaika kłaść ją na ścianę w kuchni:)
Jako że blat kuchenny będzie na wysokości parapetu .. trzeba było wyciągnąć zamontowany wcześniej parapecik w kuchni.
Komentarze