294. Jakie lustro do łazienki?
Marta z wlasneniebo mnie zaciekawiła mówiąc że kupuje do łazienki lustro kryształowe .. weszłam od razu w necik aby poszukac jakichś informacji na ten temat .. ale powiem wam ze znalazłam jedno forum, na którym piszą, że te lustra kryształowe to takie z zeszlifowanym na skos brzegiem a inna wypowiedź to że w tym lustrze jest domieszka jakichś innych substancji (związki ołowiu) ...
I dalej cytuję: ,,Związki ołowiu dodaje się do szkła "kryształowego" głównie po to aby szkło łatwiej można było szlifować (np. modne za PRL-u "kryształy"). Takie szkło jest znacznie łatwiejsze w obróbce, a także łatwiej topliwe (już 600 st C) ale nie o to chodzi. Związki ołowiu podwyższają dość znacznie współczynnik załamania światła w szkle, zbliżając go do kryształu górskiego; dawniej także (przy niezbyt czystych składnikach wyjściowych) pomagały klarować masę szklaną zwiększając jej przezroczystość. Szkło kryształowe łatwo odróżnić od zwykłego, obserwując jego brzegi -pod odpowiednim kątem do światła widać tęczowe rozbłyski. Na tym polegał urok "prlowskich kryształów" (nb. obecnych w mieszczańskich wnętrzach dużo wcześniej, tak jakoś od początku XIX w.)
I co wy na to? .. a może coś na ten temat wiecie? ....