474. Chwila zadumy ...
No tak .. poruszyłam temat finansowy .. że niby za dwa trzy lata będzie nas stać na jakieś wakacje .. bo do tego czasu na pewno nigdzie się nie ruszymy .. w końcu czeka nas jeszcze mnóstwo pracy i wkładu w domek nie wspominając już ile jeszcze trzeba zrobić dookoła ..
a przecież dzieci rosną .. mają coraz większe potrzeby .. starszak pódzie do szkoły .. wiadomo jakie są w związku z tym wydatki .. dlatego te dwa lata to chyba palnięte bez zastanowienia :/
Denerwuje mnie fakt, że wszystko drożeje i tylko nasze pensje stoją w miejscu:( Chciałoby sie zająć czymś więcej ale to znowu kosztem dzieci a tego nie chciałabym tracić bo wiem jakie mogą być konsekwencje ..
Strasznie dużo pytań bez odpowiedzi ... strasznie dużo wątpliwości .. i nawet wizja picia kawy na własnym tarasie jakoś mnie dzisiaj nie przekonuje :/ Jakoś chyba oklapłam ...