601. Admin mnie zabije! :/
Za te wpisy nie na temat:/ ale komu mam się pożalić?... Tomka nie ma :/ Tatuś przyjeżdża dopiero jutro:/ Nikt z przechodniów nie ma czasu pomóc .. albo nie chce .. a ja 'bidula' spiesząca sie do dziecka nawet nie mam chwili żeby koło zmienić:/
Pojechałam do skarbówki żeby po raz kolejny jakieś złe faktury podowozić .. po prawej stronie drogi dziury jak stąd do Ohajo!!
Jadę sobie środkiem drogi .... a tu z naprzeciwka wariat wyjeżdża takiem bysiorem 4WD! ... i trąbi na mnie żebym sie z drogi usunęła .. Pokazuję mu że dziury na poboczu żeby sie nie denerwował a ten macha łapą .. wydziera się .. wyskakuje z auta i krzyczy:
- Ty Debilko!!! Ty kretynko!! jeździć nie potrafisz!! Zjeżdżaj z drogi!!
Nic tak na mnie nie działa jak stwierdzenie, że jeździć nie potrafię bo robię to bez mała już 20 lat (!ups) i jakieś tam doświdczenie mam! ale że nie lubię robić komuś na drodze problemu ... zjechałam ... .. i tak jakbym przypuszczałam .. wyjechałam juz z gumą:((((((( .. a trzeba sie było cofnąc cholera a nie ustępować furiatowi!!
A teraz to juz po zawodach:/ Guma jest .. auto zostało na drodze (znaczy poboczu) więc nie ma co płakać:/ Tomuś wróci to będzie miał dodatkowe zadanie zamiast na budowie działać:/
Adminku drogi .. i drodzy blogowicze ... przepraszam, że po raz kolejny nie na temat ale komuś musiałam wylać swe żale a nikt inny jak tutaj mnie nie pocieszy!!
To wiem na pewno:)