650. Z Komandora dziś nici:/
Niestety:/ Pan coś namieszał .. i powiedział środa a miał na mysli czwartek:/ wiecie jak u mnie ciężko z organizacją żeby na budowę wyjechać a on mi wyjeżdża z takim tekstem!! :/ Zła jestem bo nie dość że starszak zaospiony .. młody też jakiś taki niewyraźny .. to jeszcze pojechałam na darmo:/
Tyle mego że listwy naocznie zobaczyłam bo na fotkach jakieś takie ciemniejsze mi sie wydawały :/ ale okazało się ze panele są po prostu tak brudne że jak sie je umyje kolorystycznie bedzie git:)
Aaaa i wypoczynek w końcu zobaczyłam:) JEST PIĘKNY!!:D hihihi
Żeby nie było za smutno wklejam fotki wczorajszej pracy Toma .. sie namachał chłopak łopatą i grabiami co by tą nasza glinę rozplantować:/
Dzieki myszko:) Troche fajniej wyglada choć do totalnych rewelacji to jej baaardzo daleko:/ ale z drugiej strony jak sobie przypomnę to pobojowisko w trakcie naprawiania szamba to jest to niebo i ziemia:D
Fotki z dzisiaj: