697. Opuściłam się :/
Tak tak .. wiem wiem .. opuściłam się Izuś ale jakoś ani ochoty ani chęci ostatnio nie mam .. poza tym nic się nie dzieje .. Tato miał przyjechać i kończyć z Tomem deski w salonie ale coś mu wypadło i niestety znowu się odwlecze:/
Jedno wiem na pewno ... w tym miesiącu MUSZĘ się już przeprowadzić .. więc jutro biorę młodziaka pod pachę i jedziemy do rodziców po starszaka a jak wrócę zaczynamy ostrą walkę ... żeby wszystko doprowadzić do pozytywnego finału:)
Stolarza pod ścianą postawię .. niech robi co chce ja go w przyszłym tygodniu chcę widzieć u siebie na montażu drzwi i poręczy schodowych!! Podobnie zrobię z komandorem ;) Mam nadzieję, że małżowina znajdzie kogoś do pomocy i w końcu położą tą cholerną deskę która spędza mi sen z powiek .. bo tak jak to się ciągnie tak nic na tej budowie się nie ciągnęło .. no! Może jeszcze szambo:/ brrr
Dzięki za wsparcie:)
Ps ... i sorki ze mnie tak mało u was ostatnio ale tak jak Kasia musze trochę więcej czasu dzieciakom poświęcić bo ich ostatnio zaniedbałam:/
Komentarze