749. Zawał a wodociagi :/
Wydawałoby się, że nie wspólnego ze sobą nie mają a jednak ...
Przyjechał do nas dzisiaj na rowerku przesympatyczny pan jak sie okazało z wodociągów ... i mówi tak:
- Wie pani co? .. ale ja was nie mam w wykazie!!
Tłumaczę mu, że zgłaszałam naszą przeprowadzkę już trzy miesiące temu .. i żeby potem nie było, że jak przyjdzie do zapłaty to wypłaty zabraknie ..a on na to, że wie wie jak to jest bo czasami ludzie płacą krocie za wodę ..
No i mnie solidnie przestraszył!! .. ale na szczęście na chwilę ... bo kiedy podał cenę za metr to serducho zaczęło wolniej pikać i wszystko wróciło do normy :) W końcu za dwa meisiące nie nabiliśmy aż tak dużo pomimo ciągłego podlewania ogródka:)