767. Tymczasowy podjazd.
Jako że nie wszyscy zaglądają na zielony a w końcu prace dookoła domu ciągle trwają to zdaję krótką relację z tego co się dzieje przed domkiem:)
W tym roku nie będziemy robić podjazdu z kostki a że do garażu trzeba jakoś w zimie wjeżdżać dlatego zdecydowaliśmy się na mieszankę, która jest super podkładem pod kostkę. Stało się tak zupełnie przypadkiem bo pan u którego zamawiałam tłuczeń się pomylił;)
Na to poszedł tłuczeń:)
Trochę za mało go zamówiłam i brakło na wejście do domu. Trzeba bedzie domówić:/
Z tego co powiedział pan który nam to wszystko rozplantowywał dobrze by było za jakiś czas kiedy to wszystko trochę osiądzie sypnąć jeszcze jedną warstwą tej mieszanki która to wszystko ładnie zwiąże i zbije a tym samym zrobi super podstawę pod kostkę.
Nie wiem czy to konieczne i czy mnie nie chce naciągać na materiał ale mówił bardzo logicznie i mądrze:) hm ....
Poza tym chciałam zrobić porządek ze straszącymi w dali paletami ... i deskami .. ale póki co jestem znowu sama i nie bardzo jest kiedy to zrobić:/
Aaaaa i zastanawiam się czy aby tego wielkiego pojemnika 1000L nie wkopać jako odprowadzenie deszczówki ... a potem zamontowac pompę i wykorzystywać do podlewania ogródka ... co myslicie? ...