395. Żeby posprzątać taką chatę ...
.... to trzeba mieć krzepę za trzech!! ;) I to trzech bysiorów a nie być taką małą krótkonóżką pchełką jak ja;) Ale ja się dzisiaj zawzięłam w sobie to uprzatnęłam prawie cały dół:) Oczywiście dużo jest jeszcze do zrobienia ale przynajmniej ten pył i kurz pałętający się pod nogami wymiotłam .. trochę ścinek z kafli popakowałam w worki .. poukładałam sprzęty budowlane i pozakrywałam meble żeby mi się nie zakaszlały od tego wszechogarniającego kurzu i pyłu;)
I kurcze zabijcie mnie ale skleroza zapomniała zrobić zdjęcie po sprzątaniu;) Romanośka z Lapiska pewnie powie .. - No tak! .. Edzia tylko tak świruje i gada a na pewno nic nie robiła;) Ale musicie dać wiarę że jest piknie!! A jutro będzie jeszcze pikniej:)I jutro też cyknę fotki obiecuję:)
A to pierwsze zdjęcie na potwierdzenie tego co mówię .. po lewej stronie już trochę uprzatnięte a po prawej jeszcze mały syfik;)