695. Mebelin!! Ja kłopoty!??
Przecież ja tylko i wyłącznie pozytywnie myśleć się staram;)
Myślałam, że po przejściach ze sławetnym (musiałbyś poznać całą historie bo chyba jeszcze wtedy nie bywałeś na portalu ... a może sie mylę??...) nic gorszego .. nic bardziej dołującego .. nic bardziej wkurzającego nie może mnie spotkać ...
jednak budowa to czasami jedno WIELKIE PASMO NIEPOWODZEŃ .. i nie ma reguły że jak komuś coś złego się przytrafi to znaczy, że wyczerpał już limit;) Jak w życiu ....
Po sławetnym przyszła kolej na szambo.... i historię z piekła wziętą ....
... potem popisali się z wylewką i teraz trzeba dołożyć do tego interesu ( dodatkowy klej ... ramka podwyższająca do grzejnika kanałowego i w dodatku nie wiem czy mi sie nadal deska z kaflem zlicuje)
a teraz na garderobianych przyszła kolej;) cóż .. myślę pozytywnie .. i mam nadzieję, że jak przyjdzie wiosna to w ogródku nie wyrośnie mi nagle trzymetrowy chwast którego nie będę potrafiła wyrwać;))