772. Gres dla Anetara; Reku dla Elci:)
Jesli chodzi o gres w jadalni, kuchni, wiatrołapie i holu jestem mega zadowolona!:) Przed położeniem bałam się bo krążyły różne opinie. Jedni byli bardzo zadowoleni inni narzekali:/
Powiem tak:
Na jasnym gresie w ogóle nie widać brudu(!!) co w porównaniu z moją ciemną deską w salonie niezmiernie mnie cieszy;) Jedyny problem to impregnacja .. jeśli chcemy mieć gres w dobrym stanie przez długie lata powinno się go co pół roku impregnować specjalnymi środkami do konserwacji gresu. Mamy jaśminową fugę więc podczas impregnowania trzeba ją omijać bo pod wpływem impregnatu zmienia kolor na ciemny.. jeśli ktoś takie fugi lubi to gra gitara .. ja wolę jasne więc impregnowanie to nielada wyzwanie bo trzeba omijać fugę właśnie:) Poza tym po zaimpregnowaniu należy odczekać 12 godzin żeby taka konserwacja miała sens:)
Nasz gres to DURSTONE (hiszpańska firma) i płaciliśmy 180 zł za metr:/
We wpisach 198 jest pokazane kładzenie kafli a 754 to gres z bliska plus wypełnienie dylatacji kafel- deska. Jak coś pisz na maila:)
Elusia! Poszperałam jesli o reku chodzi i znalazłam kilka wpisów. Wpis 4 - ogólne info; 641 i 648 jak to wygląda u nas:) Może fotki coś wam podpowiedzą:) Pozdrawiaki:)