777. Zabudowa wyciągu i takie tam ..
Nasza lista rzeczy "do zrobienia" wciąż wisi na lodówce i codziennie przypomina o tym co jeszcze trzeba zrobić ... zniknęło z niej już kilka punktów ale kilka ... naście nadal krzyczy i czeka na swoją kolej;)
Pomimo wielu zajęć i z dnia na dzień kurczącego się czasu wolnego parę rzeczy ruszyło do przodu:)
Przede wszystkim jestem happy z trawki która dzięki 15 stopniowej temperaturze zaczęła wschodzić:)) Lawendka pisała, że na pewno wzejdzie ... byłam pesymistycznie nastawiona a to ze względu na przymrozki które nas kilka dni temu nocą nękały :/ Dzisiaj trawusia się zaczyna zielenić a my trzymamy kciuki żeby taka aura utrzymała się jak najdłużej:)
Gosiaku!! Dziekuję za telefon a ta 'zielona radość' specjalnie dla ciebie!! :)
Małżowina - w końcu - od kilku miesięcy posiedzi w domku:) Już wczoraj zabrał się za wykończenie drzwi wewnętrznych (zagipsowanie dziur powstałych nad framugami po ich wstawieniu).
Dzisiaj działa z zabudową wyciągu w kuchni ... długo zastanawialiśmy się jak tą zabudowę zrobić .. kombinowaliśmy z opaską i wnęka na jakiś dzbanek z przodu i z boku zabudowy .. ale w końcu stanęło na prostocie:)
A to początki:)
Front wyciągu został wysłany do fabryki w której dorabiają nam szafkę na mikrofalę:) Chciałam uniknąć niepotrzebnych stresów gdyby mieli nam przysłać inny odcień drewna co często niestety przy 'doróbkach' się zdarza:/
Jako że sezon dyniowy w pełni oprócz pysznych zupek z przepisów Asi Magnoliowej działamy też na polu artystycznym;)
Pozdrawiamy was serdecznie:)
Ps Gabisia!! A to zdjęcie powyżej i dyndający za starszakiem kabel z żarówką to na dowód że i u nas podobne oświetlenie jak u was:D